poniedziałek, 19 marca 2012

Rozdział 25.

- Jak wolisz, jeden trening codziennie, czy dwa co dwa dni? - spytał Caroline.
- Jak Tobie bardziej pasuje. - odpowiedziała.
- Chcę zrobić tak, żeby to Ci było wygodniej.
- No to może te dwa co dwa dni. Miałabym jeszcze czas dla Kellana. - powiedziała patrząc na chłopaka.
- No to ustalone. - uśmiechnęłam się i skinęłam głową na blondyna.
- A Ty nie tańczysz , nie?
Zaśmiał się donośnie.
- Gdzie ja i taniec.
- Wiesz, widziałam już wiele osób tańczących, dlatego się pytam. Ale raczej wolisz jakieś inne sporty. - stwierdziłam patrząc na muskulaturę jego ciała. Imponowała, nie powiem.
- Dobre stwierdzenie. - szeroko się uśmiechnął. Podobał mi się jego uśmiech.  - Kiedyś trenowałem lekkoatletykę, a zrezygnowałem z tego. Teraz tylko ćwiczę tak dla siebie, siłownia, biegi. Tyle.
- Widać. - wymamrotał Zayn.
- Coś mówiłeś? - zwróciłam się do niego.
- Nie, nie. - szybko zaprzeczył. Odniosłam wrażenie, że nie polubił Kellana.
- A.. pokazałabyś mi Twój ostatni układ? - zagadnęła nieśmiało Caroline.
- Teraz? - upewniłam się. Pokiwała potakująco głową , na co ja wyszłam z pomieszczenia do szatni.
W długich spodniach dresowych i szerokiej koszule wyglądałam zupełnie inaczej niż kilkanaście minut temu, ale teraz to był najmniejszy problem. Dobre wrażenie chyba już zrobiłam.
- Zayn, zapuść to. - podałam mu płytkę z parapetu.
Muzyka rozbrzmiała, a ja cholernie wczułam się w to co robię. Na prawdę lubiłam tańczyć. Dawało to tyle wolności. W tańcu każdy mógł robić co chciał i do tego on właśnie służył. Czasami, można w przyjemny sposób rozładować negatywne emocje.
- Uwielbiam ten układ. - zadowolona blondynka klaskała w dłonie , a z nią reszta towarzystwa.
- Coś czuję, że będę często przychodził na wasze treningi. - zawołał zadowolony Kellan, gdy muzyka znów zaczęła grać. Wykorzystałam fakt, że dziewczyna jest ubrana na ludzie i zaczęłam jej pokazywać kilka podstawowych kroków. Kapowała szybko. Mam nadzieje, że dobrze się nam będzie pracowało.

- No to do zobaczenia jutro o 8. - pożegnałam się z 'nowymi'.
- Lecimy na obiad? - spytałam zamyślonego czarnowłosego.
- Obiad? Z nimi? Na pewno nie zrobili. - w końcu normalnie się odezwał.
- No to co, pizza?
- Prowadź. - gestem ręki puścił mnie pierwszą.
Kupiliśmy kilka pudełek pizzy, w naszej ulubionej knajpce. Zayn popatrzył jeszcze na obiad.
- Mogliśmy wziąć więcej, nie wiadomo jak bardzo głodny jest Horan. - oboje się zaśmialiśmy.

- Jesteśmy! - krzyknęłam na wejściu.
- Salon! - wydarł się Hazza.
Całe towarzystwo rozwaliło się wszędzie gdzie to możliwe. Harry rozłożył się jak żaba na liściu na kanapie obejmując Patrycję, która z głową leżała na jego klatce. Obok nich siedziała Claudia zagadana z Liam`em. Mogłam się spodziewać, że tak będzie. Jeszcze trochę i będziemy mieć nową parę zakochańców. Louis siedziała w fotelu z miseczkę pełną obranych marchewek i co chwilę gryząc je, oglądając brazylijską telenowelę. Niall rozłożony w drugim fotel trzymał paczę moich ulubionych żelek także wczuwając się w serial.
- Mamy obiad. - powiedział Zayn, trzymając pudełka przed sobą. Nialler na samo słowo, obiad, poderwał się z miejsca biorąc od razu pierwsze z brzegu pudełko.
- Smacznego! - powiedzieliśmy równo, kiedy już każdy dostał kawałek dla siebie, lub tak jak w przypadku blondyna całą pizzę.
Zaraz po posiłku Zayn zniknął na górze. Po chwili jednak zszedł , pytając Harry`ego :
- Brian ma jeszcze te sztangi w garażu?
- Nie wiem, musisz sprawdzić. - machnął na niego ręką lokowaty bardziej zajęty swoją dziewczyną.
Chwila i Malik był znów w salonie, z niezadowoloną miną.
- Nie ma. - powiedział i usiadł na oparciu fotela Niall`a.
- Trudno. - mruknął Hazza, szepcząc coś Patrycji do ucha, z czego głośno się zaśmiała.
Miłość. Co ona robi z człowiekiem.
- Możesz iść na siłownię. - stwierdziła Claudia. - Jest niedaleko.
- Chłopaki idziemy. - zarządził Malik i wskazał na pozostałych.

- Już idziemy. - powiedział Harry schodząc z piętra z torbą na ramieniu.
- Długo będziecie? - Patrycja zwróciła się do swojego chłopaka.
- Nie, nie zbyt. 
- Długo, długo. - przerwał mu Zayn.
- Niedługo będę.  - zwrócił się Harry do dziewczyny. Na pożegnanie jak zwykle wymienili się porządnie śliną. Liam nieśmiało pocałował Claudię w policzek, co wyglądało słodko. 
- A ze mną to już nikt się nie pożegna - powiedziałam zakładając ręce na klatkę piersiową. Harold poczochrał mi włosy. 
- Nie o to mi chodziło. - mruknęłam. 
- Wiem, wiem. - wyszczerzył się zadowolony. - Zayn . - zwrócił się do chłopaka. 
 Ten chwilę patrzył na mnie, po czym podszedł do kanapy i nachylając się nade mną pocałował w kącik ust i szepnął ciche, pa.

No i wyszli, zostawiając mnie i dziewczyny z królem marchewek i blondwłosym głodomorem. Niezbyt zainteresowało mnie oglądanie powtórek serialu Tomlinsona. 
- Nudzi mi się. - marudziłam na pół leżąc na kanapie z nogami na stoliku.
- A tak w ogóle to czemu jesteś w dresach? - spytała Claudia.
- Ćwiczyłam już dzisiaj z Caroline. A wiesz, że nie przyjechała sama, nie?
- No wiem. - potwierdziła.
- Jest ze swoim kumplem. Kurde, ten jej znajomy. - rozmarzyłam się. - Gdybyś go widziała. 
- Opowiadaj. - ożywiła się Patrycja siedząca po mojej drugiej stronie.
- To trzeba zobaczyć. - zaśmiałam się. - Ale dziewczyny. Wysportowany, przystojny no w jednym słowie CIACHO. 
- Widzę, że ktoś się komuś spodobał. - zaśmiały się dziewczyny.

Z mojego telefonu wypłynęły pierwsze dźwięki piosenki Bruno Marsa.
- Słucham? 

______
ponad 2o komentarzy więc jest rozdział. ; D pisałam szybko, więc wybaczcie za literówki. 
i znowu będzie SZANTAŻ. 20 KOMENTARZY i nowy rozdział JUTRO  < 3 
mam wenę więc ją wykorzystujcie  < 3 

i co sądzicie o tym Kellanie ? a Caroline? 

24 komentarze:

  1. Świetny rozdział . Lubię zazdrosnego Zayn'a , ale oby ta zazdrość okazała się niepotrzebna .. :> Czekam na nowy rozdział . :3

    ~Ania.

    OdpowiedzUsuń
  2. daawaj nowy juz! <3 / the1d.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Kellan , hmm boję się że Zayn zostanie sam , a Caroline nawet spoko , ale też się boję że namiesza ! jak czytałam o Liamie to mi się serducho poruszyło ;< nie wiem czemu , bardzo go lubię , eh , marzenia :< nie będzie mój ;( ale rozdział super , czekam na następny ! :D ;**** <3 uwielbiam Cię ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny . ; xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Caroline jak dla mnie zapowiada się fajnie, nie powinna namieszać nic. A kellan? No cóż, Natalia powinna być z Zaynem i tyle :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny! Czekam bardzo niecierpliwie! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. mmmm świetne opowiadanie. Chociaż jak dla mnie przydało by się trochę wiecej dramatu, żywszej, ostrzejszej akcji. żeby przerwać monotonię. może Eric coś by zrobił swojej byłej? Albo jakaś kłótnia w przyjaźni chłopaków?

    OdpowiedzUsuń
  8. Już się nie mogę jutra doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  9. :D :*
    świetnie i nasze pomysły widzę .. hihi
    ta sobota też bd spędzona w podobny sposób?? :D

    świetnie! ;**


    Ps: ..kiedy mój wątek...z luisem hihi... :<

    OdpowiedzUsuń
  10. jak można kończyć rozdział w takim momencie?! dawaj jak najszybciej kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. to jest najlepsze opowiadanie jakie czytam!!!!
    szybko następny :D

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny, mój Zayn czekam na następny! <3

    Mrs. Malik

    OdpowiedzUsuń
  13. kocham twoje opowiadanie, świetnie piszesz . :****
    czekammm....

    OdpowiedzUsuń
  14. chcę daleej! świetne ciekawe co będzie dalej po tak zakończonym rozdziale ! nie mogę się doczekać

    Mrs. Tomlinsoon :D

    OdpowiedzUsuń
  15. chcę następny, szybko! to jest cudowne opowiadanie :) :***

    OdpowiedzUsuń
  16. mój Zayn , zazdroosny, jestem ciekawa co z tym chłopakiem zrobisz.. fajnieby było gdyby Zayn był jeszcze bardziej zazdrosny ! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. więceej Nialla, ale opowidanie < sory za wyrażenie > w ch*j zajebistee! :OOO

    OdpowiedzUsuń
  18. chuuura! jestem 20 więc teraz czekam na opowiadanie jeszcze bardziej, bardzo fajny blog! :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Najpierw nie wiedziałam czy ona będzie z louim czy z zaynem.
    A teraz dodałaś jeszcze Kellana. . .
    Trzymasz nas w napięciu :D
    Jest Super :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. ej, ale ten Kellen nie jest z tą Caroline ?! :D
    Nie może być z Nathalie ! XDD <33

    OdpowiedzUsuń
  21. opowiadanie jest supersupersuper . :D
    dodawaj dalej <3
    czytam i b. mi sie podoba już wcześniej dodawałam kom . ` M ` sie podpisywałam . xd
    Marta . :)

    OdpowiedzUsuń